Osiedle na Okulickiego

mateusz_k · Student

@wiola

Źle mnie zrozumiałaś, nie twierdzę, że jak cisza nocna jest umowna to nie trzeba się do niej stosować. Po prostu stwierdzam, że nie jest to uregulowane prawnie. Uważam, że każdy powinien mieć na uwadze również swoich sąsiadów przy jakiś pracach, słuchaniu muzyki etc. Małe dzieci jak biegają po twardej podłodze to też może być uciążliwe dla sąsiada z dołu.

TomP · Magister

Skoro cisza nocna jest umowna, powinno się takie sprawy wyjaśniać z sąsiadem najlepiej natychmiast. Skoro ktoś wierci znaczy, że nie śpi, można podejść zapukać. Owszem, są prace, gdzie można skończyć natychmiast ale są i takie, gdzie jeszcze 2 dziury i praca zostanie skończona. To samo tyczy się remontów od godziny 6-7 rano. Myślę, że lepiej taką sprawę załatwić z sąsiadem pomiędzy 2 osobami (mieszkaniami) niż wywlekać takie coś na forum i negatywnie się do siebie nastawiać. Jest to działanie zupełnie niepotrzebne nikomu.

WiercącyPo19

tadek · Przedszkolak

Ja popieram Panią z dziećmi, która o zgrozo(!) chce mieć trochę spokoju we własnym mieszkaniu w niedzielę wieczorem.
Panie Wiercący... "Nikt, ale to nikt nie będzie mi niczego zakazywał w moim własnym domu." - Pan wybaczy, ale brzmi to śmiesznie. Słowa godne pochwały o ile padają z ust kapitana statku morskiego, żałosne i dziecinne gdy mówi to chłop z wiertarką w dłoni.

Z ciszą w bloku jest jak z wpychaniem się przed kogoś w kolejkę - nie ma może na to paragrafów, ale zwykła kultura określa jakieś normy zachowania.
Są ludzie którym nawet nie trzeba mówić by nie robili czegoś co przeszkadza innym, są też tacy, którym trzeba zwrócić uwagę i przestaną to robić. Jak widać jest też trzeci rodzaj obywateli.

WiercącyPo19

MuchaMiWlazła · Przedszkolak

Wiecie co, trzeba znaleźć jakiś złoty środek. Może wiercenie wiertarką udarową o 19 w niedzielę nie jest do końca eleganckie, ale z drugiej strony za chwilę między 13-tą a 14-tą w tygodniu też będziemy musieli chodzić na paluszkach, bo przecież dzieci mają drzemkę i nie można hałasować, bo mamy odpoczywają Razz

Ja późno wracam z pracy, więc jak udaje się, że jestem już o 19 w domu, to jest dla mnie wcześnie. Na bank będą chodziły pralka ze zmywarką na spółę Wink

ale ja będę mieszkać w IX etapie, to może hałasy nie będą do Was dochodzić Wink

anitqa18 · Pierwszoklasista

indeed · Licealista

Wolność Tomku w swoim domku Smile

A miłośnikom "najwyższej kultury" i bezwzględnej ciszy proponuje zakup domu, najlepiej gdzieś głęboko w lesie.

mateusz_k · Student

Okulickiego9 · Licealista

Za czasów moich rodziców, to sąsiedzi obgadywali się wzajemnie najwyżej za swoimi plecami. Dziś widzę, że od tego jest forum, by wyzywać innych od wariatów, bo robią prace wykończeniowe mieszkania w dozwolonych godzinach popołudniowych. Jak milutko - jak będę próbował po pracy (18-19) przykręcić obrazek do ściany, albo włączę pralkę lub o zgrozo, skorzystam z toalety po wieczornym wydaniu wiadomości, to też powstanie o mnie temat?

Jak komuś nie odpowiada zachowanie sąsiada, to może zapukać i poprosić o ciszę (tym bardziej, że praca z tego co się doczytałem, odbywała się przed ciszą nocną). Najlepiej jednak obrazić kogoś w necie, wylewając frustrację. Brawo.

MuchaMiWlazła · Przedszkolak

wiola · Przedszkolak

Widzę, że spowodowałam zamieszanie. Stanęłam po stronie Petite, która wyżaliła się, że ktoś hałasuje przed 22-gą.
Tymczasem niektórzy twierdzą, że wiercenie o tej porze było ok, w dodatku w Niedzielę, bo przecież wolno.

MateuszK- absolutnie nie miałam na myśli Ciebie.

Pozostali niektórzy : nie wkładajcie mi w usta słów, że wprowadzam ciszę nocną od 19-tej bo moje dzieci śpią i że należy chodzić na palcach, nie włączać zmywarek itp. Moje dzieci nie śpią, o 20-tej też nie ( niestety), ale rozpoczynanie prac wiertarką z naciskiem na rozpoczynanie i wiercenie do 22 uważam za niewłaściwe. Dla mnie krępującym jest fakt, że muszę tłumaczyć jakiemuś panu, że wiercenie wieczorem mi przeszkadza, a jeszcze wcześniej szukać go po całej klatce.

Pan wiercący po 19-tej - przepraszam, ale nawet nie wiem kto Pan jest i skąd Pan wierci. Jestem ogromnie szczęśliwa i cieszę się Pana szczęściem, że jest Pan szczęśliwym posiadaczem wiertarki udarowej. Cudownie! Rozumiem, że to Pan wczoraj wiercił od 19-22. Specjalnie czy tak sobie Pan zaplanował pracę remontową na 2 tygodnie? Proszę wiercić, śmiało. nawet w Niedzielę. Już mam to gdzieś. Dzieci jakoś uśpię. Mam nadzieję, że upaja się Pan swoją złośliwością.

TomP · Magister

Lojalnie chciałem uprzedzić wszystkich sąsiadów, że jutro od godziny 17 przychodzą specjaliści montażyści i będą składać kuchnię. Z całą pewnością nie obejdzie się od wiercenia w ścianach (okap, szafki itp.) Nie umiem powiedzieć jak i do której będą pracować, postaram się wpłynąć na nich w sposób taki, aby nie wiercić już po godzinie 20. Być może uda się wszystkie otwory przygotować do tej godziny. Kontynuacja nastąpi pewnie w sobotę mam nadzieję, że nie wcześniej jak 8 rano.

Okulickiego9 · Licealista

I to jest dobra inicjatywa, uprzedzić sąsiadów, ewentualnie dać kartkę na tablicy korkowej, że odbędzie się:
- impreza urodzinowa
- remont
- testowanie nowego zestawu surround 5.1

Każdy musi kiedyś jakąś pracę w domu wykonać, ale przecież wiercenie nie trwa miesiąc z rzędu (chyba ze generalny remont, ale to raczej po kilkunastu latach Smile