Osiedle na Okulickiego

Tomecki · Przedszkolak

Ja chciałem podziękować naszej radzie na czele z panem Łukaszem, bo dzięki ich zaangażowaniu udało się odwołać "Arch-pro", które cały czas działało na Nasza szkodę. Teraz już na pewno nie będzie gorzej bo Ani Nasz Zarząd ani nowa firma zarządzająca nie są zależne od Arch-pro więc nie będą działać na ich korzyść a miejmy nadzieję, że teraz będzie już tylko coraz lepiej Smile

Chcę też pogratulować panu Łukaszowi za rzetelne przygotowanie się do zebrania i poprowadzenie go tak rzeczowo i konkretnie (to jest oczywiście moje osobiste odczucie i od razu zaznaczam, że nie znam osobiście pana Łukasza bo zaraz ktoś odpisze, że chwale swojego kolegę). Nie było za przeproszeniem pieprzenia tak jak przez panie z arch-pro, tylko konkrety. Na konkretne pytania były konkretne odpowiedzi. Odniosłem nawet wrażenie, że Pan Łukasz lepiej potrafił wytłumaczyć wypociny (sprawozdanie) arch-pro niż na poprzednim rocznym zebraniu pani z arch-pro, która je przygotowała.

Życzę Naszej radzie oby im nie zabrakło tego zapału do pracy, który mają a nowej firmie zarządzającej na czele z Panem Wytrzymałym, który będzie się zajmował Nami Wytrzymałości w kontaktach z Arch-Pro, Partner, Activ, czy jak ich tam zwał.

qadro · Gimnazjalista

Też uważam, że było dość zgrabie:) I ci pracownicy nowej firmy administrującej zdawali się wiedzieć co mówią, a nie być pracownikami biura projektowego którym dodano do obowiązków nową fuchę Wink

Inna sprawa jest taka, że jako że staciliśmy wspólnego wroga to już nie ma się przeciwko komu jednoczyć i takiej zgodności i frekwencji jak na spotkaniu o odwołanie Arch Pro już chyba nie zaznamy;)

makr · Gość

Witam,

Ja na spotkaniu ostatnim nie byłem - bo nie mogłem. Ale z tego co słyszałem było dość ciekawie. potwierdza sie stare powiedzenie, że jeszcze sie taki nie urodził co by wszystkim dogodził. był Arch-pro było źle, teraz jest inna firma - czyli tak jak chcieliśmy i znów źle. monitoring chcieliśmy a teraz sie okazuje, że to fanaberia i niepotrzebne wydatki. z kwestią wodomierzy też jakiś dramat słyszałem - nie chcemy zbierać po 20 zeta na miesiąc to bedziemy bulić po 500 zl jak przyjdzie czas.....coż.

jedyne co mogę powiedzieć to, że nieustannie i wciąż podziwiam ludzi, którzy sie angażują zeby wszystkim żyło się lepiej, posięcają sówj czas i pewnie nie raz pieniądze żeby coś poprawić a i tak im się dostaje bo jedni słupki chcą inni wręcz przeciwnie, monitoring i tak i nie - no Salomon to by miał tu pole do popisu (tylko nie wiem czy by się w końcu nie targnąl na własne zycie). Panowie Draxan, Wojtek i inni- wielkie dzięki za waszą pracę. życzę wytrwałości i salomonowych rozwiązań.

mdm · Profesor

korni · Pierwszoklasista

Słowa i święte, ale jest demokracja i każdy może swoje zdanie mieć, a to że się różni od tego co jest założone....i zdziwiłoby mnie gdyby ktoś myślał że na 200 parę lokali mieszkalnych każdy będzie miał to samo zdanie?

korni · Pierwszoklasista

Może należało by zmienić podejście do stwierdzenia że wszystko jest "źle" ?

pawel43 · Magister

ja też byłem bardzo zdziwiony nagłą zmianą zdania tylu ludzi. Najpierw narzekają na sprzątanie (zebranie w garażu i wnioski o odwołanie firmy sprzątającej), potem zmiana i obrona firmy.

Rozumiem, że można zmienić zdanie co do pewnych spraw, dyskutować o tym, ale zachowajmy pewien poziom tej dyskusji. Bez krzyków, wyzywania się czy puszczania jakiś durnych oskarżeń pod adresem osób z Zarządu bez podparcia się jakimikolwiek dowodami ("ktoś coś słyszał").

i zdecydowanie podziwiam osoby z Zarządu za ich zaangażowanie w pracę i odpieranie takich ataków.

pamiętajmy, że nikt nas do niczego nie zmusza. Zarząd poddaje pewne pomysły pod rozpatrzenie mieszkańcom, nie każdy pomysł musi przejść ale skoro coś jest proponowane, to trzeba by o tym porozmawiać i rozpatrzyć wszystkie za i przeciw.

makr · Gość

Ależ skąd - nie wszystko - na szczęście - jest źle. Jeszcze raz powiem wiele nam się udało zrobić a jeszcze więcej do zrobienia i mam nadzieje, że teraz juz z górki. I jeszcze raz uważam, że wiele udało sie zrobic przy pomocy ludzi z inicjatywą jak Lukasz, Wojtek i inni (reszty imon nie znam:))
Demokrację mamy - ale czy to oznacza, że sie trzeba ze wszystkim nie zgadzać - ot choćby tylko dlatego ze rzeczona demokracje mamy?
Nie twierdzę, że powinniśmy przyjmować tylko i wyłacznie jeden punkt wiedzenia i iść w ślepo bez dyskusji - no ale czasami nóż się w kieszeni otwiera. Wypadałoby najwiekszych oponentów zaprosić do żywej współpracy (pochodzenia po urzedach, wzięcia na siebie odpowiedzialności - no bo w razie czego komus trzeba będzie kołki na głowie ciosać) a nie tylko wołania ze nie, nie, i jeszcze raz nie.

Co do liczby 200 mieszkańców - no nawet nie mam złudzen ze przemówimy jednym demokratycznym glosem. Mam tylko wrażenie, że na 200 mieszkańców mamy aż 250 głosów Smile

jak rozwiązać pewną kwestie. No ale jak każdy ustrój demokracja ma swoje prawa.
Pozdrawiam

makr · Gość

korni · Pierwszoklasista

No właśnie tutaj powstają niedomówienia.....ktoś coś słyszał, czasem widział, itp. A potem takich bzdurnych argumentów bez poparcia używa się na zebraniach. Nie chodziło mi w żadnym wypadku oto, że demokracja to zawsze trzeba negować. Porostu zawsze będzie negacja, rozbieżność zdań, itp. więc najlepiej będzie walczyć o większość, a nie o całość Smile

qadro · Gimnazjalista

Myślę, że jak chodzi o firmę sprzątającą, to ludzie zostali zmanipulowani i to dwukrotnie;) stąd ta przedłużona dyskusja.
Najpierw część uległa na zebraniu w garażu opinii kilku inicjatorów, że jest źle sprzątane, bez zrozumienia co dokładnie jest źle sprzątane i dlaczego ci inicjatorzy tak uważają. Takie coś jest o tyle nieskuteczne, że łatwo odwieść od takiego stanowiska, co też firma sprzątająca wkrótce uczyniła.

Następnie z kolei część uległa manipulacji osoby zbierającej podpisy (wiele osób nie potrafi w żywe oczy odmówić biednemu panu sprzątającemu, któremu źły zarząd chce "odebrać pracę"), które to potem podpisy podstępnie (choć zupełnie przewidywalnie) wykorzystano przeciwko nim na zebraniu:)
Z firmą sprzątającą jest jeszcze jedna kwestia - Gremax sam też pełni takie usługi, mam nadzieję, że nie przepchnie swoich usług poza konkursem tak samo, jak Arch-Pro przepchnęło dotychczasowych sprzątających...

Reasumując, myślę, że informacja o przyczynach niezadowolenia zarządu z tej firmy sprzątającej + argumentacja o tym, że zawsze lepszy wybór na podstawie konkursu (a nuż się uda wynegocjować lepszą cenę/lepsze warunki, choćby z tym samym usługodawcą) zupełnie by wystarczyła i ukróciła by niepotrzebne zamieszki.

Druga kwestia to zamieszanie wokół liczników. To wynikało z równoczesnego poddania pod głosowanie dwóch spraw:
* słuszności zaliczki - każdy z nas może uważać, że będzie miał pieniądze od kopa gdy nadejdzie pora, ale oczywistością jest że jak nie będą zbierane przez jakiś czas to zawsze znajdzie się ktoś, kto w ostatniej chwili nie będzie miał
* wyboru decyzji o zakupie vs legalizacji, technologii i firmy

To mój jedyny zarzut to organizatorów właściwie - nazwa "Enbra" padła zdecydowanie za wcześnie, wiele osób koło których siedziałem snuło podejrzenia o "ustawianiu" i "smarowaniu" i w sumie - choć sam wierzę w dobre intencje zarządu - to muszę przyznać że krytykującym się nie dziwię. Rzeczywiście wyglądałoby to profesjonalniej gdyby wszystkie warianty były na spokojnie przemyślane gdy nadejdzie na to czas (za 3 lata), a póki co uchwalić tylko zaliczkę.

Dyskusja o monitoringu myślę, że była zupełnie cywilizowana, różne ludzie mogą mieć opinie sam mam mieszane uczucia i chętnie słuchałem opinii zarówno oponentów jak i stronników tego rozwiązania.

8janek8 · Licealista

I na czym stanęło w sprawie monitoringu?

iryda · Licealista

a jak były zbierane podpisy w obronie firmy sprzatajacej? akurat do mnie nie dotarło, pewnie nie było mnie w domu w tych godzinach. Ale czy osoba zbierajaca podpisy pytała "czy są państwo zadowoleni z całości usług firmy sprzatajacej?" czy też "widzi pan, ze tu sprzatałam? jest posprzatane, to prosze mi podpisać, że sprzatałem/am" bo to zdecydowana różnica
a jeśli nowa firma będzie brała mniej pieniedzy to chyba lepiej dla nas? nie sadzę, zeby zarząd zmieniał firmę żeby płacic więcej ... a jak nowa firma będzie zła to znów się zmieni, co za problem ...
najlepsze jest to że najwiecej krytukuja osoby które nigdy w zyciu by się same nie zaangażowały w pracę na rzecz wspólnoty ...

korni · Pierwszoklasista

W sprawie firmy sprzątającej- żadna lista do mnie nie dotarła bo pewnie nie było mnie w domu, ale jak ktoś podpisuje to chyba powinien wiedzieć co podpisuje, listy mają jakieś nagłówki czy tym podobne tytuły. Faktem jest że firma nie sprzątała od połowy grudnia do połowy stycznia. Podłogi były brudne, widać to było szczególnie jak się zaniosło śniegiem. dodatkowo nawet nikt ze sprzątających się nie pofatygował żeby podpisać wiszącą listę na tablicy (co świadczy że jakoś nieszczególnie chcieli oszukiwać). Jeżeli jesteśmy niezadowoleni to może zamiast odrazu zmieniać firmę porostu dajmy im jakieś ostrzeżenie żeby się poprawili.

Triss · Magister

iryda u mnie to wyglądało tak: puka pani i tonem zbitego psa mówi:

Dzień dobry bo ja jestem z firmy sprzątającej, właściwie już byłej bo zarząd nas odwołał. Czy jest Pani zadowolona ze sprzątania?

Na moje pytanie a o co chodzi właściwie Pani zaczęła kręcić, że to "dla ich satysfakcji, bo ich odwołali, a oni tak dla samych siebie, by chcieli wiedzieć czy dobrze wykonali swoją pracę".

Ja odmówiłam zagłosowania, bo jakoś nie wierzyłam, że to nie zostanie jakoś wykorzystane, ale przypuszczam, że wielu osobom było trudno taką Panią co ją zwolniono jeszcze dobić i "dla jej satysfakcji" odpowiedzieć że nie byli zadowoleni Wink