Osiedle na Okulickiego

Gość · Gość

Dobrze Jarcy pisze. Nikt nie ma pretensji do zarządu a tylko próbujemy ustalić czy i w jaki sposób wentylatory się pojawiły, kto wydał na nie zgodę lub czy już były wcześniej na planie i nie mieliśmy nic do powiedzenia. A jak ktoś uważa że nie jest tak gorąco to niech sobie w domu taki piekarnik zrobi. Poza tym jestem też posiadaczem miejsca i nie zamierzam wydawać pieniędzy na naprawę samochodu ze względu na temperaturę. A to czy wydałem pieniądze na miejsce czy tez nie to już chyba moja sprawa. Skoro je wydałem to zamierzam tam parkować. A w razie jakbyś kolego nie wiedział to activ w większości te miejsca sprzedawał z mieszkaniami i nie da się sprzedać samego miejsca.

A co do sprawy w toku to jakby ktoś nie zauważył niektóre ciągnął się miesiącami i końca nie widać

Reasumując również jestem ciekawy jak te wentylatory się pojawiły

ivonne2 · Magister

zgode na wentylatory wydał poprzedni prawowity własciciell budnynku - czyli Active

był pierwszym włascicielem budynku i miał prawo taką zgode wydać,
teraz włascicielem cześci wspolnych jest Wspólnota Mieszkaniowa
częsci wspólne - m.in. garaż podziemny

Gość · Gość

Ja mam taka świadomość . Do tego jeszcze elektrolity wyparowują z akumulatorów i penego ranka nie wyjażdżamy z garażu. " Biedronka" dopiero dostała w w tym tygodniu pismo od Zarządu. Trochę póżno, bo sprawa na forum ciągnie się od miesięcy.

Gość

8janek8 · Licealista

Tym tokiem myślenia, mogę zaproponować przeniesienie wentylatorów do drugiego garażu.
Opamiętajcie się!

Gość

Triss · Magister

Owszem, ale to jest problem całej wspólnoty bo:
a) upał i zapach jest już na parterach w klatkach,
b) za chwilę zaczną się odszkodowania za straty w samochodach,
c) wiele osób chodzi przez garaż do piwnicy (bo ma w innej klatce niż mieszka) albo wyrzucić śmieci,
d) taka temperatura przypuszczalnie nie jest bez wpływu na sam budynek.

Ja rozumiem, że osoby, które nie mają miejsca na parkingu/garażu oraz nie chodzą tamtędy ani do piwnicy ani do śmietników mają to w poważaniu, ale czy na prawdę taką radochę sprawia utrudnianie i wyzywanie innych?

Temperaturą w garażu trzeba się zająć i chciałabym być informowana o postępach. Zeszły tydzień minął, rozumiem zatem, że mamy odpowiedź od Biedronki? Jaka ona jest? Co dalej?

Bo ja się obawiam, ze temat się pociągnie jak sprawa słupków od strony Biedronki - czekaliśmy, aż śnieg stopnieje. Skoro ich dalej nie ma to czy ziemia dalej zamarznięta? Bo za chwilę to znowu przyjdzie zima... (Ja tamtędy ani nie chodzę, ani nie jeżdżę, więc mnie to w sumie zwisa, ale dla wielu członków wspólnoty brak możliwości bezpiecznego przejścia jest problemem)

TB · Profesor

Gość

asik

Akurat tak sie sklada ze sa tacy co skontrolowali temperature w garazu i w upalne dni wynosila 43 st.C i nie jest przyjemnoscia tam przebywac, a juz na pewno nie znosic malego dziecka do samochodu. Sprawa nie dotyczy jednej czy dwoch osob. A niby jak gosciu chcesz poprawic organizacje ruchu na osiedlu? Zreszta mysle ze da sie zalatwiac i rozwiazywac kilka spraw na raz a nie po jednej, bo na codzien borykamy sie z roznymi problemami.

Gość

TB · Profesor

asik

Zadalam pytanie, ale widze ze zadnej koncepcji o poprawie ruchu niektorzy w ogole nie maja, ale klocic to sie chyba kochaja!