Autor |
Wiadomość |
pawel43 |
Wysłany: Nie 6:56, 07 Kwi 2013 Temat postu: |
|
i nie ma chyba nic bardziej irytującego jak się idzie posprzątać po swoim psie i butem trafia się na miny pozostawione przez innych... |
|
 |
al_neri |
Wysłany: Sob 20:23, 06 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Witam,
sam jestem właścicielem czworonoga i szlag mnie trafia jak widzę sąsiadów "wyprowadzających" swoje przeważnie małe pieski dwa metry od klatki i (cytując klasyka) srają nimi innym - a to pod oknem, a to pod klatką, no bo po co sprzątać przecież to taki mały piesek więc i kupka będzie malutka. Co to za pomysł, żeby wyprowadzać psa między blokami? bo się nie chce pójść kawałek dalej?
problemem w tym przypadku nie jest ani brak koszy, ani dostęp do worków,torebek do sprzątania, bo co to za problem mieć w kieszeni np. reklamówkę? to tylko kwestia kultury i wyobraźni |
|
 |
emka |
Wysłany: Czw 18:20, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
JHK napisał: | piszecie zeby wlasciciele sprzatali po swoich psach na terenach zielonych a przy trzeciej klatce bloku 53 za ogrodzeniem oczywiscie to jest czesc wspolna mieszkancow w nowy rok bylo 6 psich kup dzisiaj jest dwie dziwie sie ze nikt tym paniom nie zwroci uwagi wspolczuje mieszkancom mieszkajacym nad nimi bo zadna to przyjemnosc wyjsc na balkon i patrzec na zafajdany trawnik ja na szczescie tylko tamtedy przechodze pozdrawiam |
Bo to jest "wybieg" dla pieska z narożnego mieszkania na parterze, wszyscy to wiedzą ale nikomu jak widać nie przeszkadza.
Buractwo i tyle. Na wsi wyłącznie na swoim podwórku, można sobie puszczać pieska ale na osiedlu należy sprzątać. Jeśli komuś przeszkadza to trzeba zgłosić bezpośrednio na straż miejską i właściciel odpowie za wykroczenie. Jeśli ktoś zna właściciela to spróbuje polubownie załatwić, jeśli nie to bez skrupułów straż miejska. |
|
 |
JHK |
Wysłany: Czw 11:51, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
piszecie zeby wlasciciele sprzatali po swoich psach na terenach zielonych a przy trzeciej klatce bloku 53 za ogrodzeniem oczywiscie to jest czesc wspolna mieszkancow w nowy rok bylo 6 psich kup dzisiaj jest dwie dziwie sie ze nikt tym paniom nie zwroci uwagi wspolczuje mieszkancom mieszkajacym nad nimi bo zadna to przyjemnosc wyjsc na balkon i patrzec na zafajdany trawnik ja na szczescie tylko tamtedy przechodze pozdrawiam |
|
 |
TB |
Wysłany: Czw 12:42, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
Kosz przed blokiem jeden już nawet był -przed sklepem Lewiatan, ale niestety z kulturą faktycznie jest problem, bo części lokatorów nie chciało się podchodzić do pojemników w śmietniku, tylko wyrzucali całe siatki przed sklepem -żenada! Obecnie natomiast często widać osoby, które mają posortowane śmieci (np. osobna siatka z butelkami po wodzie minaralnej) ale i tak wrzucają je do pojemników w śmietniku zamiast przejść dosłownie 30 m i ulokować je w dzwonach do segregacji. |
|
 |
espeen |
Wysłany: Wto 18:02, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
Witam.
Szczerze mówiąc jeżeli ktoś pisze że gdzieś na jakimś osiedlu w jakimś lokalu u jakiegoś radnego są zestawy do sprzątania to już lepiej w ogóle nie pisać.
A swoją drogą to pisałem już w innym miejscu o koszach na psie odchody i sprawa wygląda tak, że koszy nie będzie. Więc powiem szczerze ja i tak chodzę z psem na lotnisko i tam jest 1 kosz wiec jeszcze przeżyje ale inni którzy nie mają po drodze to nigdy nie pozbierają bo nie ma gdzie wyrzucić (załóżmy, że kwestie wychowania, kultury itd pominę).
Brak koszy nie dziwi, w końcu nie ma żadnych koszy nawet tych na śmieci. |
|
 |
monikaaleksandra |
Wysłany: Pon 13:42, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
to jest w biurze jakiegos radnego, nie pamiętam nazwiska, ale być może jest on też szefem takiego stowarzyszenia |
|
 |
mdm |
Wysłany: Nie 18:11, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
Czy chodzi o adres: os. mistrzejowice 6a? /Stowarzyszenia Pomocy Bezrobotnym i Osobom Pokrzywdzonym przez Los/. Tam są bezpłatne przybory do psich kup? |
|
 |
monikaaleksandra |
Wysłany: Nie 14:35, 16 Maj 2010 Temat postu: Sprzątajcie po swoich psach! |
|
Codziennie chodzę wokół naszego osiedla po tych "terenach zielonych", z dziećmi, wszędzie walaja się psie kupy! Nigdy nie zdarzyło mi się, żebym zobaczyła właściciela sprzątającego po swoim psie! Jak wiadomo, w siedzibie radnego na os. Piastów, po drugiej stronie Okulickiego można odebrać darmowe zestawy do sprzątania, którymi szannowni hodowcy oczywiście się nie intersują.
W czasie spacerów czasami aż robi się niedobrze, dziecko trawki nie może urwać bo zaraz będzie całe upaprane gównami. Nie mówiąc już o tym, że nie można położyć dla malucha kocyka, bo na bank trafi się w kupę albo smród skutecznie odgoni spacerowiczów.
Naprawdę nie mamy gdzie spacerować z dziećmi, zrozumcie to ludzie i weźcie się za sprzątanie, to po prostu kwestia kultury! |
|
 |